Kategorie
Spacerologia

Peninsula Coastal Walk

Czy ja już pisałem, jaki jest jeden wystarczający powód żeby chcieć zamieszkać w Australii? Otóż jest nim fakt istnienia Półwyspu Mornington w zasięgu 1 godziny jazdy samochodem. Zamieszczałem zdjęcia stamtąd już wielokrotnie, ale wciąż będę tam wracał. Poniższy fotoreportaż pochodzi ze stycznia 2012 r., czyli pełni wiktoriańskiego lata. Przyznam, że odrobinę już za półwyspem zatęskniłem…Czytaj dalejPeninsula Coastal Walk

Kategorie
Melbourne Wiktoria

Diamentowa Zatoka

Lato u nas w pełni (chociaż znów zimne), a ja tymczasem wracam do wspomnień z wiosny. Poniżej kilka migawek z Półwyspu Mornington i odwiedzonej przez nas jeszcze w październiku Diamentowej Zatoki (ang. Diamond Bay, mapka tutaj), którą widzieliśmy zresztą po raz pierwszy. Zatoka Wysp (Bay of Islands)Czytaj dalejDiamentowa Zatoka

Kategorie
Melbourne

Jak znaleziono miejsce na wioskę (1). Podpułkownik Dawid Collins.

Każde dziecko w Melbourne wie (a jeśli nawet nie wie to powinno wiedzieć!), że miasto Melbourne zostało założone przez wolnych osadników, w przeciwieństwie do takich więzień jak Sydney, Hobart, czy Brisbane. Na początku planowano to jednak inaczej. Już w 1802 roku z założonej 14 lat wcześniej kolonii w Sydney przypłynął na zwiady do dzisiejszej Wiktorii…Czytaj dalejJak znaleziono miejsce na wioskę (1). Podpułkownik Dawid Collins.

Kategorie
Życie w Australii

Przerwa zimowa

Nastąpi teraz krótka (mam nadzieję) przerwa w dostawie nowych notek na bloga. Przerwa jest z powodów „obiektywnych”, ale zbiega się w czasie z czymś w rodzaju „kryzysu twórczego”, więc dla nas jest jak znalazł ;). Dla naszych wiecznie milczących czytelników to dobra okazja, żeby napisać o czym chcieliby na blogu czytać, bo autorzy mają wrażenie,…Czytaj dalejPrzerwa zimowa

Kategorie
Melbourne

Przepis na drogę do… raju? (Blairgowrie)

Z wielkiego miasta wybieramy się na południe w kierunku Autostrady Frankston. Jeśli dobrze wybierzemy dzień i będzie to np. letni weekend to stoimy w korku już przed Frankston. Trzeba jednak być upartym, po około półtorej godziny docieramy w końcu na południowy kraniec Półwyspu Mornington. View Larger MapWiększość plażowiczów jedzie do Sorrento, więc my skręcamy w…Czytaj dalejPrzepis na drogę do… raju? (Blairgowrie)