Nie żebym bronił Pawła Kukiza, ale chyba muszę dodać kilka słów do mojego poprzedniego artykułu na temat jednomandatowych okręgów wyborczych. Widzę bowiem, że moje argumenty bywają wykorzystywane przez przeciwników Pawła, a jakoś pomijane są oczywiste zalety tego systemu.Kontynuuj czytanieDlaczego JOWy są jednak lepsze
Tag: jednomandatowe okręgi wyborcze
Premier Australii nie ułatwia życia swoim ochroniarzom. Rano pobudka, obcisłe gatki na tyłek, kolorowa kolarska koszulka i jazda po górkach otaczających siedzibę rządu w Canberze. Ktoś może powie: Nic nowego, przecież to nie pierwszy polityk jeżdżący rowerem do pracy. Prawda. Mieliśmy nawet w Polsce ministra Onyszkiewicza, jeżdżącego rowerem. W takiej Holandii premier na rowerze to widok niemal powszedni. W przypadku Antosia Abbotta (bo o nim mowa, Tony to przecież Antoś po naszemu) trzeba jednak przyznać, że kolarstwo zostało poniesione na nieznany wcześniej politykom poziom.Kontynuuj czytaniePremier z promocji, 10 funtów sztuka
Jako że mieszkam od prawie 8 lat w kraju, w którym obowiązuje ordynacja większościowa (czyli jednomandatowe okręgi wyborcze: w Australii od ponad 100 lat obowiązuje bez większych zmian jeden z wariantów systemu westminsterskiego, czyli opartego na brytyjskim) to opowiem troszkę o tym jak jej hipotetyczne zalety działają w praktyce.Kontynuuj czytanieJednomandatowe okręgi wyborcze w Australii