Nie żebym bronił Pawła Kukiza, ale chyba muszę dodać kilka słów do mojego poprzedniego artykułu na temat jednomandatowych okręgów wyborczych. Widzę bowiem, że moje argumenty bywają wykorzystywane przez przeciwników Pawła, a jakoś pomijane są oczywiste zalety tego systemu.Czytaj dalejDlaczego JOWy są jednak lepsze
Tag: australia
Plażą bym tego nie nazwał, chociaż woda słona. Było już kiedyś na blogu trochę tego, ale popatrzcie jeszcze raz. Bridgewater Bay w czasie odpływu.Czytaj dalejSkoki w Blairgowrie
Co zobaczyć w Australii? Może lepiej: czego nie zobaczyć? Artykuł o tym, czego unikać będąc w Australii, pisany nie tak zupełnie serio.Czytaj dalejJak zwiedzić Australię i nie umrzeć z nudów
Z jednej strony ciuchcia jedzie do Maldon, z drugiej strony 500 schodów, a z trzeciej… Skaczemy z kwiatka na kwiatek na blogu, ale trudno. Dzisiaj mieliśmy Słońca zaćmienie, a ponieważ następne będzie może za sto lat to postanowiłem zerknąć i ja i moje dzieci przy okazji. Filtra przyzwoitego nie miałem, patrzyliśmy przez stary odkurzony kawałek…Czytaj dalejZaćmienie Słońca w Australii
Jako że mieszkam od prawie 8 lat w kraju, w którym obowiązuje ordynacja większościowa (czyli jednomandatowe okręgi wyborcze: w Australii od ponad 100 lat obowiązuje bez większych zmian jeden z wariantów systemu westminsterskiego, czyli opartego na brytyjskim) to opowiem troszkę o tym jak jej hipotetyczne zalety działają w praktyce.Czytaj dalejJednomandatowe okręgi wyborcze w Australii
Odkąd przylecieliśmy 7 lat temu do Australii staramy się poznawać ten kraj, kawałek po kawałku. Jeśli jednak komuś czytającemu naszego bloga wydaje się, że objechaliśmy już wszystko, to jest to bardzo mylne wrażenie. Dzisiaj, tak przed Świętami, postanowiłem sporządzić sobie takie moje prywatne „Top 10”, listę niespełnionych jeszcze życzeń podróży australijskich. Ponieważ lecimy w niedługim…Czytaj dalejMoja australijska lista życzeń