Dawno nie było żadnego wpisu dotyczącego gotowania. Zamierzam więc pisać więcej o mojej kuchni w Australii. Nie będą to dokładne przepisy z wszystkimi składnikami wymienionymi ilościami, raczej inspiracje byście wypróbowali mój pomysł.
Na pierwszy post z nowej serii idzie dzisiejszy obiad kluski z chią, czarna fasolą i awokado z serii minimalisty – trzeba wykorzystać co zostało z poprzedniego dnia i zrobić go szybko- – obiad minimalisty w 15 minut.
Składniki:
- kluski ugotowane – u mnie własnej roboty z poprzedniego obiadu
- puszka czarnej drobnej fasoli
- pół szklanki chia
- pół awokado
Poniżej dodatkowe składniki te które lubisz lub masz w lodówce i wykonanie
- cebula
- olej makadamia
- ulubione zioła i przyprawy (u mnie jarzynka, przyprawa do grilla, czosnek)
- ketchup – u mnie własnej roboty
- pikle hinduskie z jabłkiem (akurat były w lodówce od znajomej Hinduski- można zastąpić chili lub papryką )
- szpinak – u mnie świeży
- listki mięty
Zalać chia wodą z przyprawami- musi napęcznieć co najmniej podwoić objętość- proces dość szybki, dodać wody jeśli jest za mało. Cebulę i czosnek usmażyć powoli na oleju z makadamii (lub innym) . Dodać kluski , potem chia, czarną fasolkę. Pod koniec dodać ketchup, szpinak i dodatkowe przyprawy. Na wierzch położyć pokrojone awokado i przybrać miętą.
Smacznego, Monika
3 odpowiedzi na “Obiad minimalisty – kluski z chią i czarną fasolą”
Kluski czyli makaron?
Tak trzymać. Bałem się, że jak większość blogów (post-)imigracyjnych, ten też zgaśnie.
Świetne! Czekam na więcej przepisów ?