Kategorie
Wiktoria Życie w Australii

Pory roku oraz klimat w Australii

Pory roku są w Australii odwrócone w stosunku do tych, które znamy z Europy: lato jest w styczniu, a zima w lipcu. Pierwsi Europejczycy, którzy zasiedlili Australię, próbowali dostosować zastaną sytuację do swoich brytyjskich przyzwyczajeń i podzielili rok na tradycyjne cztery pory, upraszczając dodatkowo daty rozpoczęcia pór roku. Tak więc oficjalnie w całej Australii obowiązuje następujący, bardzo prosty podział:

  • wiosna: wrzesień, październik, listopad
  • lato: grudzień, styczeń, luty
  • jesień: marzec, kwiecień, maj
  • zima: czerwiec, lipiec, sierpień.

To jest oficjalny podział „kalendarzowy”, a gdy przyjrzeć się szczegółom to pasuje on do całości kontynentu jak pięść do nosa. Sprawdza się jakoś w południowo-wschodniej Australii, przy czym często uznaje się, że jedynym miastem, w którym naprawdę obowiązują tak wyszczególnione pory roku jest Canberra (nb. stolica), gdzie latem jest gorąco, a zimą potrafi spaść śnieg. Już np. w takim Melbourne sprawa nie jest oczywista. Tutejsza zima przypomina raczej względnie ciepły polski październik i jest sezonem kwitnienia i wzrostu dla wielu rodzimych gatunków roślin (czyli okres wegetacji trwa cały rok). W innych miastach jest jeszcze inaczej, a w północnej części kontynentu nie ma praktycznie mowy o podziale na 4 pory roku.

Wniosek jest taki: w Australii nie ma jednolitego klimatu, kraj podzielony jest na różne strefy, a każda ze stolic stanowych ma do zaoferowania inny zestaw pogodowy. Wybierając się więc na wakacje, albo nawet w krótką podróż warto przyjrzeć się temu, co może nas spotkać w różnych częściach kraju.

Co ciekawe ten problem dotyczy nie tylko turystów, ale i Australijczyków. Dla przykładu mieszkańcy Queensland notorycznie lubią wysiadać na lotnisku w Melbourne w krótkich spodenkach, przeżywać natychmiastowy szok klimatyczny i pierwsze kroki kierować do sklepu z ubraniami…

Poniższa mapka pokazuje podział Australii na najważniejszych 6 stref klimatycznych.

Strefy klimatyczne Australii

Zauważcie, że według tego podziału Sydney, Melbourne, Adelajda, Canberra i Hobart znajdują się w tej samej, umiarkowanej strefie klimatycznej. Jest to więc podział bardzo ogólny, w rzeczywistości stref klimatycznych jest kilkadziesiąt. Link do pełnej mapki zawierającej pełną klasyfikację (choć moim zdaniem też nie mówiącą wszystkiego) znajdziecie tutaj.

Jedyną zasadą, którą można uznać za obowiązującą w całej Australii jest ta, że w okresie lata (grudzień-luty) jest najcieplej, a w okresie zimy (czerwiec-sierpień) najzimniej.

W takiej sytuacji warto może przyjrzeć się temu, jak pory roku wyszczególniali Aborygeni, którzy nie mając naszych europejskich obciążeń używali tylko rytmu wytyczonego przez przyrodę. Tutaj nie ma wielkiej niespodzianki: praktycznie każda grupa Aborygenów zamieszkująca inny rejon Australii wypracowała własny podział na pory roku, dostosowany do własnej sytuacji i lokalnego cyklu przyrody.

Nie miejsce tutaj na szczegółowe omawianie pór roku w każdym rejonie Australii, skupmy się tylko na okolicach Melbourne. Aborygeni z plemienia Wurundjeri wyróżniali 6 pór roku. Nazwy są w dużej mierze umowne, bo znów oparte na wzorcach z Europy:

  1. Późne lato (Late summer, luty – połowa marca) – gorąco i sucho, częste pożary
  2. Wczesna zima (Early winter, koniec marca, kwiecień, maj) – deszcze, rosną grzyby
  3. Zima (Deep winter, czerwiec – połowa lipca) – zimno i mokro, na morzu sztormy, przylatują migrujące ptaki z Tasmanii.
  4. Przedwiośnie (Early spring, koniec lipca, sierpień) – cieplej, zaczynają kwitnąć kwiaty, a ptaki budują gniazda
  5. Wiosna (True spring, wrzesień, październik) – ciepło, mokro i wietrznie; pojawiają się owady
  6. Lato (High summer, listopad, grudzień, styczeń) – gorąco, kwitną trawy, a ptaki wychowują młode

Według tej klasyfikacji mamy teraz (9 sierpnia) środek przedwiośnia, a nie zimę. Kwitną eukaliptusy, zaczynają kwitnąć akacje, srokacze atakują przechodniów.

Co ciekawe: ta klasyfikacja też nie jest jednolita dla całego rejonu. Pory roku mieszkańców dorzecza Yarry różniły się od tych, które wyróżniali mieszkańcy wybrzeża oceanu.

Dla zainteresowanych kilka linków do opisów australijskich pór roku (niestety w języku obcym):

25 odpowiedzi na “Pory roku oraz klimat w Australii”

Zadomowie sie u polskiego Astralijczyka z rodzina w ramach pracy .Okres wiosna lato w Australi u nas jesien zima .Polsce .

Bardzo śmieszne pytania. Wybieram się do babci. Co mogę u niej zobaczyć? Wybierzcie się lepiej do Paryża. Zobaczycie tam krowy, stodoły i pola. Klimat jak to w Polsce bywa. Ceny tez polskie. Mówię oczywiście o Paryżu w woj. opolskim.
ps. czy wy naprawdę wiecie gdzie leży Australia?

Witam wybieram sie do Australi dokładnie Perth w styczniu, niestety sama będę chciała wynająć hostel i troche podróżować napewno odwiedzić Melbourne sydney czy jest coś na co szczególnie powinnam zwrócić uwagę ?

Tak są grzyby. Przywleczone do Australii razem z sosną, głównie maślaki i rydze. Raz widziałem nawet kozaka pod brzózką. Grzyby rosną głównie w lasach będących plantacjami sosny, w rodzimych australijskich eukaliptusowych lasach raczej nie ma jadalnych grzybów.
Ozi oczywiście nie zbierają grzybów. Robią to Polacy, słyszałem, że również Włosi. Także Chińczycy, ale ci mają trudniej, bo ich grzybek podobny jest niesłychanie do muchomora sromotnikowego i niestety zdarzają im się pomyłki.

Świetny i bardzo przydatny blog :). Wybieram się do Adelajdy 18-06.09 i zastanawiam się na co mam być przygotowana… czy czeka mnie deszcz i zimna woda, czy jednak da się poczuć wtedy choć trochę letniego (plażowego) klimatu? Z góry dzięki za odpowiedź!

Będziesz miała plażę jak w Kołobrzegu w lipcu. Średnia temperatura w dzień 19 st, nocą 10 st. Słońca na pewno trochę będzie, idealny czas na długie spacery po plaży. Ja bym jednak do wody nie wszedł, najwyżej do kostek.

Witam
Do Australii wybieram się koniec marca i cały kwiecień . Jakie ciuchy zabrać ? Jak to kobieta wezmę chyba wszystko i dużo .
Czy możecie coś doradzić ?!

Sam jesteś prosty jak budowa cepa, skoro używasz takiej formuły na ogólnodostępnej stronie.

Melburn to chyba w żadną strefę klimatyczną nie da się przykleić 😉 Jak słyszałem – 4 pory roku w ciągu jednego dnia nie są tam rzadkością. We wschodnim Queenslandzie to przynajmniej jasna sprawa – pół roku sucho i zimno, pół roku gorąco i mokro 😉

Bo zaoszczedzono na ogrodzeniach i straznikach, nikt nie byl zainteresowany zwiewaniem z tak ladnego i cieplego miejsca…..:)

Przeczytałam dokładnie o tych australijskich porach roku, dwóm mapkom się przyjrzałam i dopiero mi się w głowie poprzestawiało. Choć co nie co o Australii wiedzaiałm, ilość klimatów mnie zaskoczyła. A ponieważ z porami roku jest zupełnie na odwrót niż w Kanadzie lub w Europie, uprościłam sobie sprawę dzieląc klimat tylko na dwie pory roku.
Jak u nas zima to u was lato – kropka.
Tyle powinno mi wystarczyć, a kiedy będę się do Australii wybierała, to do was napiszę, poproszę o rady, żebym po plazy w futrzanych kozakach nie biegała.
Trzymajcie się ciepło, bo my już jesteśmy zagrzani. W Ottawie lato upalne i jescze trochę potrwa, mam nadzieję.
Posyłam więc przez ocean gorące buziaki. Oby przyleciały zanim nadejdzie wasze lato.
Liliana
http://owocdecyzji.com/

We wrześniu w Melbourne sandały możesz sobie odpuścić. Zdarzą się oczywiście cieplejsze dni, ale nie jest tego zwykle za dużo.
Oczywiście jako Polak, bo Ozi chodzą sobie spokojnie w japonkach. Ale to już zupełnie inna para kaloszy.

Zaczynę chyba rewidować to co sam napisałem. Oto od dobrych 4 dni mamy piękną pogodę w Melbourne, w dzien ok. 20 stopni. W niedzielę wybraliśmy się na plażę, gdzie ludzkość paradowała nie tylko w sandałach i japonkach, ale i całkiem boso! A mamy dopiero sierpień.

wątpię czy to coś da, bo klimat jak widzisz się zmienia. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy we wrześniu będą potrzebne sandały czy kozaki.
Mamy prawie październik, a w Ottawie upały, we wtorek było 29 stopni, wczoraj 26. Jednak gęsi jak szalone wieją na południe. Widać, że boją się zimy. Ja też, w związku z tym zabrałam się za szukanie lotniczych biletów do Meksyku.
pozdrawiam
Liliana
http://owocdecyzji.com/

Dodaj komentarz: