…ma dzisiaj urodziny.
Tak naprawdę ma te urodziny tylko w Australii, gdzie informacje dochodzą późno. Królowa urodziła się 21 kwietnia (roku nie wypada kobiecie wypominać), a w Australii święto z tej okazji jest obchodzone dopiero w drugi poniedziałek czerwca (i to też nie w całej Australii, na zachód kraju wiadomości dochodzą jeszcze później…).
Jeśli komuś się wydaje, że jest to najdziwniejsze święto państwowe to się myli. W tej kategorii palmę pierwszeństwa niezagrożenie dzierży Melbourne Cup, czyli święto państwowe z okazji gonitwy końskiej obchodzone w pierwszy wtorek listopada i w dodatku tylko w Melbourne (nawet nie w całej Wiktorii).
Urodziny Królowej to bodajże najstarsze święto Australii. Po raz pierwszy zostało ogłoszone przez Artura Phillipa w dniu 4 czerwca 1788 z okazji urodzin króla Jerzego III. Przez całe lata obchodzone było dokładnie w dzień urodzin monarchy, aż dopiero po śmierci Jerzego V w 1936 roku postanowiono zrobić z tym porządek. W wersji bardzo australijskiej rzecz jasna…
W Australii bowiem święta ustalane są najczęściej według potrzeb, a nie kalendarza.
Niektóre z nich od razu wypadają dobrze i nie trzeba ich przesuwać: np. Wielkanoc: 4-dniowy długi weekend w kwietniu, kiedy świetna pogoda jest normą w całej Australii, od piątku do poniedziałku.
Inne święta znów wypadają w dobrej porze roku, ale przesuwać ich nie wypada: np. Boże Narodzenie (tutaj jest zabezpieczenie: gdyby święto wypadło w weekend to robi się w zamian dzień wolny w poniedziałek albo i wtorek jeśli trzeba).
Jest też cała grupa świąt, które służą tylko do uzyskania długiego weekendu. W tej grupie jest np. Święto Pracy (w Wiktorii drugi poniedziałek marca, w innych stanach inaczej, ale zawsze odpowiednio do lokalnego klimatu) i właśnie Urodziny Królowej.
Urodziny Królowej w kwietniu (jak pamiętamy Elżbieta Windsor urodziła się 21/4) nikomu nie pasują. Mamy tam już Wielkanoc i ANZAC Day (25 kwietnia) i urodzinom Królowej byłoby trochę ciasno. Za to potem jest bardzo długa przerwa, w Melbourne kolejny długi weekend jest dopiero na początku listopada.
Ten czerwiec jest więc dobry. Robimy sobie święto zawsze w poniedziałek i bez zbędnej kombinacji z urlopami mamy długi weekend. Można go wykorzystać na wypad w góry celem sprawdzenia czy już leży śnieg i można poszusować na nartach (to wersja tzw. meksykańska). Można też zwyczajnie wybrać się do któregoś z tysiąca parków celem naładowania akumulatorów przed zimą. Można też wybrać się do MCG na tradycyjny tego dnia mecz Srok z Demonami w lidze AFL (takie świąteczne derbowe mecze gromadzą na trybunach stadionu więcej widzów niż cała polska Ekstraklasa przez 2 kolejki!).
Jak by nie patrzeć to Urodziny Królowej to dla większości Australijczyków główna (czasami wręcz jedyna) rzecz z jaką kojarzy im się Monarchia.
I nie staną się republikanami póki Konstytucja nie zagwarantuje im nienaruszalności największej świętości Australijczyka: świętego Długiego Weekendu.
3 odpowiedzi na “Jej Wysokość Elżbieta II, Królowa Australii…”
Niby tak, ale spójrz na UK: kto to słyszał o święcie w sobotę?
Nie tylko w Australii urodziny królowej obchodzi się w dniu innym niż urodziny właściwej http://en.wikipedia.org/wiki/Queen's_Official_Birthday
W temacie dziwnych świąt polecam „Ekka” – quenslandowe święto z okazji dorocznej wystawy rolniczej na terenach RNA Showgrounds w Brisbane… http://www.ekka.com.au/