Zrobiłem ostatnio mały porządek w blogowych galeriach zdjęć. Teraz wszystkie galerie można znaleźć tutaj. Uważni czytelnicy dostrzegą tam również kilka nowych, wcześniej nie publikowanych zestawów m.in. z outbacku i z Sunshine Coast. W planach mam dużo więcej, ale zawsze czegoś braknie: a to czasu, a to ochoty…
Dorzucę do tego jeszcze kilka fotek zrobionych w ostatnich miesiącach w okolicach Melbourne…
Początek marca na Półwyspie Mornington. Zaczyna się sezon winobrania. Na zdjęciu winnica zabezpieczona przed ptakami. Siatki stosuje się w ostatnich tygodniach przed zbiorem.
Kwarantanna to dyżurny temat w Australii. Tutaj okazuje się, że nawet niektóre rejony Wiktorii są uznawane za „ryzykowne”, przynajmniej przez producentów wina.
Mała winnica z restauracyjką
Początek jesieni to zazwyczaj najlepsza pogoda w Melbourne. To zdjęcie zrobiłem z mola we Frankston.
Tramwaj-restauracja na St Kildzie
Ten rollercoaster to najprawdziwszy zabytek, działający nieprzerwanie od 1912 roku. Ten pan pośrodku między wagonikami to hamulcowy (czasami butem pomagający kolejce jechać na płaskich odcinkach). Kolejka tak się trzęsie podczas jazdy, że przejażdżkę spokojnie można polecić jako przeżycie niemal ekstremalne…
Podobno najlepsza herbaciarnia w Australii. Sassafras w Górach Dandenong.
Ci państwo herbatą się delektują nieustannie.
Rzeczywiście, w sklepiku wybór herbat jest przeogromny.
4 odpowiedzi na “Kilka jesiennych fotek i porządek w galeriach”
Jeszcze trochę cierpliwości, napiszę coś w końcu.
Ladne te fotki, ale napisz cos juz, kurna!
A gdzie jest T2?
Zgadzam sie,ze w Sassafras jest najlepsza hebata.Duzo lepsza jak w T2.Ja kupuje zazwyczaj chinska roze i dodaje lyzeczke mieszajac w czajniczku z czarna.Daje to lekki zapach i smak rozy.Lubie tez wachac sloiczki z herbata cynamonowo-gozdzikowa i z czarnej porzeczki.Pozdrawiam poswiatecznie.
Niestety moj pobyt za 3 tyg.dobiegnie konca i wracam do kraju,ale tylko na pol roku.