Manly znaczy: męski. Ta nazwa dzielnicy pochodzi podobno od gubernatora Artura Phillipa, którego aborygeńskie plemię zamieszkujące ten półwysep potraktowało jak na to zasługiwał, czyli włócznią. Włócznia chybiła minimalnie wbijając się tylko w ramię kapitana Phillipa. Ten zawinął manatki z Manly, a potem wielkodusznie zabronił swoim ludziom zemsty na Aborygenach. W dowód zaś ich „męskiej” postawy nadał półwyspowi nazwę Manly.
Manly jest półwyspem zamykającym wejście do zatoki Port Jackson od północy. Tam właśnie płynie najpopularniejszy prom na bodajże najbardziej malowniczej trasie promów świata.
Z czego może jeszcze słynąć taka nadmorska dzielnica Sydney? Z plaży oczywiście!!! Plaża Manly to sydnejski „numer 2” (jedynka to Bondi) co jest wynikiem niezłym, bo sydnejskie plaże uchodzą za najładniejsze na świecie.
W historii Australii plaża Manly zapisała się walką o dzienne kąpiele. Otóż okazuje się, że w XIX wieku kąpać w morzu wolno się było tylko po zmroku!!! Dopiero w 1902 roku niejaki William Gocher, właściciel miejscowej gazety, jawnie złamał zakaz dziennej kąpieli, próbując wywołać skandal. Został wyprowadzony przez policję, ale zarzutów mu nie postawiono, a rok później rada miasta zezwoliła oficjalnie na kąpiele w świetle dnia. Warunkiem był odpowiedni ubiór, czyli strój kąpielowy zakrywający ciało od szyi do kolan.
Wiele się od tego czasu zmieniło, sami przyznacie. Dzisiaj do zasad z 1902 roku chętnie wróciliby chyba tylko muzułmanie, a my z przyjemnością przenieśmy się na Manly Beach i zobaczmy jak to wygląda Anno Domini 2010. Zapraszam do Manly.
Proszę pamiętać, że zdjęcia pochodzą z października, sezon plażowy jeszcze się nie zaczął na dobre.
siatkówka plażowa jest tutaj, jak widać, popularna
czekając na falę
uliczka w Manly
główny deptak Manly: The Corso
trasa spacerowa Marine Parade
proszę zwrócić uwagę na całkiem współczesne panie w stroju wg wzorca 1902 AD, a może nawet wcześniejszego…
jeszcze inna uliczka w Manly
basen skalny
knajpka przy plaży w Manly
ostatnie spojrzenie na plażę
4 odpowiedzi na “Spacerując po Sydney: Manly”
ahhh słońce! A nas teraz czeka kilka miesięcy śniegu! już tęsknie!
Oczywiscie,ze Sorrento Ocean Beach jest super!!!No i fort na koncu cypla…
Sorrento Ocean Beach jest ładniejsze i od Bondi i od Manly, a kto o nim słyszał poza Melbourne? 😉
Maly komenatrz do tego, ze Bondi to plaza numer 1 w Sydney – nie mam pojecia dlaczego tak jest!!!! Tak sie utarlo lata tamu, ze Bondi jest naj, wszyscy o Bondi slyszeli i ja znaja, to taki w zasadzie symbol Sydney (obok Opery i Mostu). Mysle, ze najwyzszy czas, zeby to zmienic 🙂 Bondi jest zatloczona, sredniej czystosci, dojazd jest beznadziejny (wieczne korki), ale z symbolami tak to juz chyba jest, ze trudno im odebrac ich zaszczytny tytul. Osobiscie uwazam, ze to Manly powinna byc plaza nr 1 w Sydney – jest przeciez zdecydowanie fajniejsza! 🙂
Pozdrawiam z Sydney!