Park Narodowy Springbrook jest częścią wpisanych na listę dziedzictwa UNESCO Lasów Deszczowych Gondwany. Spędziłem tam tylko kilka godzin 8 kwietnia. Ładnie, wilgotno i ciepło.
lasek
Twin Falls
Tutaj miałem sporo szczęścia, byłem koło wodospadów sam przez dobre 15 minut. Potem nadeszła wycieczka japońskiej stonki turystycznej i popsuła nastrój. Na szczęście Japończycy nie chodzą na długie spacery; na tej atrakcji plan spaceru im się skończył i resztę pętli „Twin Falls Circuit” zrobiłem już bez nich…
lasek
przejście przez niektóre miejsca może nie ujść na sucho
zieleń jest prawdziwa, nie podkręcałem tutaj kolorów na zdjęciu
Twin Falls z góry
zdjęcie zrobione z punktu widokowego nazwanego, jakże skromnie, „Best of all lookout”
Widok jest jednak rzeczywiście imponujący. Ta góra z prawej strony to Mount Warning: miejsce, na które padają pierwsze promienie słoneczne każdego australijskiego poranka.
6 odpowiedzi na “Springbrook”
Bardzo ciekawe spostrzeżenia na ten temat ma RZ: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/11/w-uscisku-putina/
Skad takie skojarzenie ze „Berlusconi myśli o Polsce?” ???
Berlusconi i kazdy z osobna normalny premier normalnego kraju mysli glownie o interesie tego kraju, jezeli juz z czymkolwiek to brak wszystkich w Krakowie i Moskwie kojarzy sie z Jalta II.
Naprawde myślisz, że Berlusconi myśli o Polsce? Umiesz liczyć?
Na swoje usprawiedliwienie podam, że byłem w tej dżungli przed wypadkiem jeszcze ;).
Piekna dzungla, bylam na kilkugodzinnym spacerze w okolicach Brisbane, bardzo lubie takie lasy.
Nastepnym razem jak odwiedzicie Polske, nie poznacie – rzad polski wlasnie goraco i w trybie ekspresowym zaprzyjaznia sie z rzadem rosyjskim.
Rzadowa strona polska pala tak ufnoscia do strony rosyjskiej, ze nie tylko polega na nich w zupelnosci co do sledztwa w sprawie katastrofy w Smolensku, ale nawet zwraca im dowody w posiadaniu strony polskiej, zeby przypadkiem nie bylo zadnych niezgodnosci:
http://wtemaciemaci.salon24.pl/179408,dymiacy-nagan-przechodzi-w-czwarty-wymiar
Niestety szefowie krajow Europy Zachodniej chyba nie podzielaja tego entuzjazmu, zdaje sie ze wlasnie kolejno odwoluja w trybie naglym przyjazdy do Moskwy na uroczyste swietowanie dnia zwyciestwa, na razie odwolal Berlusconi, chodza sluchy ze inni tez.
W tej sytuacji lasy tropikalne sa zdecydowanie poza konkurencja jesli idzie o spokoj ducha.
Nie żartuj, kto by chciał mnie oglądać.
Super fotki, zwlaszcza ta druga. Bylaby jeszcze lepsza, gdybys ustawil samowyzwalacz, rozebral sie i wlazl pod ten wodospad 😉