John Batman po znalezieniu „miejsca na wioskę” wrócił na krótko na Tasmanię, aby przygotować się do ostatecznej przeprowadzki do swojej Batmanii. Zostawił na miejscu kilku ludzi żeby „pilnowali dobytku”. Obóz kazał jednak założyć nie w „miejscu na wioskę”, ale na półwyspie Intended Head niedaleko dzisiejszego Geelong.
Tutaj właśnie, 6 lipca przyszedł do ludzi Batmana dziwny człowiek, ubrany w kangurze skóry i noszący aborygeńską broń. Od Aborygenów różnił się jednak kolorem skóry: był biały.
Człowiek ten nie umiał mówić po angielsku, pokazał jednak na ramieniu wytatuowane inicjały: W.B.
Był to William Buckley, który 32 lata wcześniej uciekł z obozu karnego Dawida Collinsa i uznany został za zmarłego. Przetrwał jednak, przystał do plemienia Wautharong, uznany za ducha jednego ze zmarłych członków plemienia. Buckley spędził wśród Aborygenów ponad 30 lat, nauczył się języka, miał dwie aborygeńskie żony i prawdopodobnie również dzieci.
Gdy po tak długim czasie spotkał ponownie swoich rodaków to nie umiał już mówić po angielsku. Ludzie Batmana zaopiekowali się jednak Buckley’em i przyjęli do siebie. Jemu samemu powoli wróciła pamięć i mógł zostać wkrótce zatrudniony w charakterze tłumacza. Uzyskał również oficjalne ułaskawienie z rąk władz kolonii.
Wkrótce jednak Buckley zniechęcony do zachodniej kultury opuścił Port Phillip i osiadł na Tasmanii. Tam ożenił się i mieszkał aż do 1856 roku kiedy to zmarł w wieku 75 lat.
W czasie pobytu Buckley’a w obozie na Intended Head zatrzymał się tam również John Batman (po drodze do Batmanii) i zabawił kilka dni więcej niż należało zafascynowany postacią „białego Aborygena”.
W końcu Batman wyruszył założyć swoją wioskę. Przybił do brzegu dzisiejszego Melbourne 2 września 1835 roku i zastał na miejscu istniejące już obozowisko założone przez konkurentów. Spóźnił się dosłownie o 3 dni…
Oficjalna data założenia miasta Melbourne przypada bowiem 30 sierpnia 1835. Czyli jutro Melbourne ma urodziny!
CDN
2 odpowiedzi na “Jak znaleziono miejsce na wioskę (3). William Buckley.”
Rozumiem, ze chodzi o Batmana? Jego potomek (Daniel) jest podobno australijskim lekkoatletą. Nazwisko nosi to samo, ale nie słyszałem o nim zbyt wiele w mediach.
Co jak co …. ale klawe miał gościu nazwisko. W obecnych czasach mógłby pewnie zrobić karierę jako „celebryta” 🙂