Przedwczoraj na basenie w męskiej szatni.
– Tato, a kiedy ty umrzesz? – pyta Tomek
– Nie wiem tego Tomku, ale mam nadzieję, że za wiele wiele lat dopiero, jak będę bardzo bardzo stary.
– To kto się wtedy będzie mną opiekował? Mama? – pewnie wg niego już jestem stary…
– Wtedy ty będziesz już bardzo duży i nie będziesz potrzebował opieki.
– Acha – nie wiem czy trafiłem mu do przekonania.
5 odpowiedzi na “Męskie rozmowy w szatni (poważne)”
Dzieci maja niesamowite pomysly, nie? Przemek, wpadnij na mojego bloga ocenic moj nowy wpis o Australii… 🙂
Konrad, śmierć jest częścią życia. Każdy zadaje takie pytania prędzej czy później. Ewa przez to przechodziła jakiś czas temu.
skad malym dzieciom takie mysli przychodza do glowy o umieraniu?
moze Przemek podpowiedz ze role sie odwroca na stare lat i to dzieci beda sie zajmowac wiecej rodzicami, czy w jakis taki ogledny sposob im to przekazac aby nie w negatywnej formie
Karol, skoro tyle osób mówi, że nie jest dobrze, to chyba nie jest. Próbujemy dalej. Dzięki za wskazówkę.
Czytam ten blog od pewnego czasu z dużym zainteresowaniem. Wchodzę dzisiaj – patrzę – i zastanawiam się czy nie pomyliłem adresu, ale na szczęście nie 🙂
Nowy wygląd OK, ale może zamiast kangurów na górze – Melbourne nocą … ?