Marvellous March (cudowny marzec). Tak się oficjalnie nazywa ten miesiąc w Melbourne.
Rzeczywiście jest to chyba najlepszy okres w roku. Pogoda jesienią się wyraźnie stabilizuje, jest wciąż sucho i słonecznie, ale już nie tak gorąco, bo w okolicach +28 st.C tylko.
Na marzec przypada też szereg ciekawych wydarzeń: rozpoczyna się sezon footy, w Albert Park pojadą bolidy F1, a poza tym całe miasto wypełnione jest tysiącem festiwali i imprez tak, że czasami z nadmiaru opcji trudno wybrać coś dla siebie. Jutro np. ma się odbyć koncert „dla pogorzelców”, w którym ma wystąpić po długiej przerwie obecny minister środowiska, a kiedyś wokalista znanej grupy rockowej Midnight Oil: Peter Garrett.
W drugi poniedziałek marca (w tym roku 9/03) w Wiktorii przypada też Święto Pracy (Labour Day, każdy stan ma swój własny termin tego święta), więc DŁUGI WEEKEND. W Melbourne odbywa się w tym czasie „Moomba Festival” z kolorową paradą i fajerwerkami. My na tę okoliczność ewakuowaliśmy się na 3 dni pod namiot na Wybrzeże Surferów do uroczego miasteczka Torquay, przez co ponownie ominęła mnie „przyjemność” przeżycia mini-trzęsienia Ziemi (4.7 w skali Richtera).
W australijskich mediach dyżurny temat to teraz recesja. Z jednej strony to dobrze, bo poprzednio gadali tylko o zmianach klimatu, ja tego nie trawiłem. Z drugiej strony różnica między recesją a depresją jest rzekomo taka sama jak między faktem, że zwolniono twojego znajomego, a możliwością, że sam zostaniesz zwolniony. Atmosfera więc jakby się troszkę popsuła.
Z „dobrych” wiadomości to mamy dostać w końcu prawie 2 tysiące z pakietu stymulującego gospodarkę. Nie wiem co Monika zrobi ze swoją kasą, ale ja swoją mam zamiar w skarpetę schować ;).
W pracy na szczęście nic o zwolnieniach nie słychać, ale nie mam się co pocieszać, bo jeśli będzie słychać to dowiem się o tym ostatni.
Zapowiedziano za to kolejne darmowe szczepienia na grypę (znaczy: sponsorowane przez firmę). Raczej nie będę się jednak szczepił, bo człowiek powinien trochę pochorować żeby być zdrowym. Co o tym sądzicie? Warto się zaszczepić?




8 odpowiedzi na “Cudowny marzec”
FuKs, jesli chodzi o ilosc kg na obywatela to Australia jest w ścisłej czołówce światowej. Ze szpitalami staramy się mieć mało do czynienia, ale z tego co mieliśmy to nie było wcale najgorzej. Ale to temat rzeka, co najmniej na osobną notkę. Kiedyś.
A darowanemu koniowi nie będziemy patrzeć w zęby. Tym bardziej, że wcześniej z 10 koni nam musiano zabrac, żeby teraz tego jednego oddać.
dokładnie, jak daja za free to bierz ;d bo mpotem mozesz zalowac..;/a tak w ogole to chce zapytac jak w asutralii ze sluzba zdrowia? bo mam tutaj ekstra ranking powymyslali juz takie kategorie…. australijskie szpitale sa na 3 miejscu!! wiec chyba macie dobrze tam..niestety jezeli chodzi o otylosc to u was slabo..
http://www.aneki.com/
Magda, działalność Kevina uważam za wysoce szkodliwą, więc jej przeciwdziałanie jest jak najbardziej patriotyczne.
U nas w Kanadzie te szczepionki sa za „darmo” dla wszystkich, bo przeciez Kanada to panstwo socjalne ale 2 tysiecy nie rozdaja niestety…u Was jesien a u nas wkoncu wiosna zawitala, po 5 miesiacach non stop sniegu( nie widzialam trawnika od 7 listopada)wkoncu sloneczko zaswiecilo.
Ty, no wez przestan sabotowac gospodarke nowej ojczyzny! W jaka skarpete?!?! Kevin sie stara, zaprasza do wydawania, namawia- a Ty co??? Jak nie masz na co wydawac to kup mi bilet na BBQ ……
O, nie wiedziałam, że Peter Garrett jest ministrem środowiska! Kiedyś słuchałam Midnight Oil…
28 stopni? taa, u nas coś w okolicy 6 na plusie i NIE wieje, więc jest bardzo wiosennie
jeśli 2 tysiące są z pakietu stymulującego gospodarkę, to nie możesz ich wkładać do skarpety! chyba, że skarpetę chcesz stymulować 🙂
lubicie człowiekowi z rana podnieść ciśnienie „ale już nie tak gorąco, bo w okolicach +28 st.C tylko.”
chyba się powieszę „ale już nie tak zimno, bo w okolicach +1 st.C tylko.” :[
Szczepionka zasadniczo może Ci lekką chorobę na dzień dobry zafundować, a pozwoli uniknąc poważniejszej potem 🙂
A trzęsienie było ciekawym doświadczeniem 😉