kometuje jak jest cos wartego skomentowania. w twoim przypadku jest
ja też pierwszy raz dodaję komentarz ale kibicuję wam od dawna 🙂
Czytam Waszego bloga już od dawna. Nie komentuję z nieśmiałości. Ale za to pozdrawiam gorąco!!
Czytam regularnie. Nie komentuje z niesmialosci.
Również czytam codziennie, albo prawie codziennie już od dłuuższego czasu..
Bardzo przyjemnie czyta się opisy z Waszych wszystkich wycieczek:)
Z komentowaniem zawsze mam problemy, dlatego idąc na łatwiznę poprostu nie komentuje:/
Rozumiem, ze w próżnie głupio pisać, dlatego postram się częściej zabierać głos!:))
Przemku , czytam od czasu do czasu, jak mam czas. Lubię czytać bo zajmująco piszesz. Pozdrawiam
Ja również od jakiegoś miesiąca regularnie odwiedzam tego bloga i planuję tutaj pozostać na dłużej 😉 Tym bardziej, że, na razie po cichu i nieśmiało, myślę o osiedleniu się w Australii. Ale to musi poczekać – toż ja jestem dopiero na pierwszym roku studiów;p
Żadna z odpowiedzi mi nie pasuje, więc po raz pierwszy dodam komentarz;) Nie komentuję, bo to ja raczej nie mam nic ciekawego do napisania, ale czytam regularnie i blog bardzo mi się podoba.
Nie komentuję bo z zasady nie komentuję. Ale za to uważnie czytam 🙂
Odwiedzam Waszego bloga czesto i czytam z przyjemnoscia!! Nie komentuje z lenistwa i wygodnictwa – przykre ale prawdziwe. Chyba sie poprawie 😉
Lubię się raz do roku podnieść na duchu. Nikt nie lubi pisać w próżnię.
Dlaczego to jest dla CIebie takie wazne, zeby czytelnicy zostawiali komentarze?
Pozdrawiam
starosc nie radosc… zawsze zapominam co chcialam napisac… 😉
ale tak na powaznie to bardzo lubie waszego bloga… tak sobie zagladam czesto czekajac na rozpatrzenie naszego wniosku o 175…
ps Yowy, no wlasnie, Ty to sobie z tymi szufladami jaja po prostu robisz!
Do jakiej szuflady?!! Pisz do mnie a ja juz to odpowiednio zuzyje…. Ja nie konmentuje bo z wiekem mam coraz mniej czasu mam i nie mam cierpliwosci czekac az mi sie przyjdzie do glowy pomysl na komentarz. czytam (prawie) codziennie!
mi tez zadna z odpowiedzi nie pasuje. nie komentuje bo nie bardzo wiem jak 😉
Żadna z odpowiedzi do mnie nie pasuje 😉
Kiedys poruszales juz ten temat, jeszcze na starym blogu. Poradzilem wtedy Tobie, zebys zaczal klnac, szargac swietosci i deptac autorytety. Zartowalem oczywiscie, ale nie do konca.
Jakich komentarzy oczekujesz przy opisach Australii, czy Nowej Zelandii? „Och, jak tam pieknie!”, „Tez chce tam pojechac!” i tym podobnych? Opisy sa super, ale sa malo „komentowalne”. Dodaj cos od siebie, swoje poglady na jakas sprawe – cos, z czym mozna sie zgodzic lub nie. Cenie Twoje komentarze na moim blogu przede wszystkim dlatego, ze czesto sie ze mna NIE zgadzasz.
A co chcesz by zona komentowała 🙂
Namow Ewke
Nie ,nie tylko nie do szuflady ;).Dlaczego chcesz nam odebrać przyjemność czytania ? Ja się nie zgadzam na to 🙂
zagladam nierzadko (kiedys czesciej), ale zwykle w pospiechu, wiec na pisanie nie starcza juz czasu.
blog bardzo ciekawy ! no i nigdy nie wiadomo kiedy przyda sie np. informacja o braku sklepow w Tangariro Park :-).
Zaglądam codziennie, ale szczerze powiem, że nie chce mi się pisać, no i zwykle czytam z niemowlęciem na ręku i pisanie jest utrudnione machającymi, pomagającymi pisać rączkami 🙂
Szuflada to zły pomysł, bo potem będziesz miał takie opóźnienia jak ja 😀
Od pomysłów aż mi w głowie kipi, tylko nie wiem czy nie lepiej do szuflady pisać ;).
Poszukujesz nowych pomysłów na wpisy do bloga czy zaczynasz wątpić w swój talent pisarski? Zapewniam Cię, że wszystko z nim w porządku 😀
25 odpowiedzi na “Pytanie do czytelników”
kometuje jak jest cos wartego skomentowania. w twoim przypadku jest
ja też pierwszy raz dodaję komentarz ale kibicuję wam od dawna 🙂
Czytam Waszego bloga już od dawna. Nie komentuję z nieśmiałości. Ale za to pozdrawiam gorąco!!
Czytam regularnie. Nie komentuje z niesmialosci.
Również czytam codziennie, albo prawie codziennie już od dłuuższego czasu..
Bardzo przyjemnie czyta się opisy z Waszych wszystkich wycieczek:)
Z komentowaniem zawsze mam problemy, dlatego idąc na łatwiznę poprostu nie komentuje:/
Rozumiem, ze w próżnie głupio pisać, dlatego postram się częściej zabierać głos!:))
Przemku , czytam od czasu do czasu, jak mam czas. Lubię czytać bo zajmująco piszesz. Pozdrawiam
Ja również od jakiegoś miesiąca regularnie odwiedzam tego bloga i planuję tutaj pozostać na dłużej 😉 Tym bardziej, że, na razie po cichu i nieśmiało, myślę o osiedleniu się w Australii. Ale to musi poczekać – toż ja jestem dopiero na pierwszym roku studiów;p
Żadna z odpowiedzi mi nie pasuje, więc po raz pierwszy dodam komentarz;) Nie komentuję, bo to ja raczej nie mam nic ciekawego do napisania, ale czytam regularnie i blog bardzo mi się podoba.
Nie komentuję bo z zasady nie komentuję. Ale za to uważnie czytam 🙂
Odwiedzam Waszego bloga czesto i czytam z przyjemnoscia!! Nie komentuje z lenistwa i wygodnictwa – przykre ale prawdziwe. Chyba sie poprawie 😉
Lubię się raz do roku podnieść na duchu. Nikt nie lubi pisać w próżnię.
Dlaczego to jest dla CIebie takie wazne, zeby czytelnicy zostawiali komentarze?
Pozdrawiam
starosc nie radosc… zawsze zapominam co chcialam napisac… 😉
ale tak na powaznie to bardzo lubie waszego bloga… tak sobie zagladam czesto czekajac na rozpatrzenie naszego wniosku o 175…
ps Yowy, no wlasnie, Ty to sobie z tymi szufladami jaja po prostu robisz!
Do jakiej szuflady?!! Pisz do mnie a ja juz to odpowiednio zuzyje…. Ja nie konmentuje bo z wiekem mam coraz mniej czasu mam i nie mam cierpliwosci czekac az mi sie przyjdzie do glowy pomysl na komentarz. czytam (prawie) codziennie!
mi tez zadna z odpowiedzi nie pasuje. nie komentuje bo nie bardzo wiem jak 😉
Żadna z odpowiedzi do mnie nie pasuje 😉
Kiedys poruszales juz ten temat, jeszcze na starym blogu. Poradzilem wtedy Tobie, zebys zaczal klnac, szargac swietosci i deptac autorytety. Zartowalem oczywiscie, ale nie do konca.
Jakich komentarzy oczekujesz przy opisach Australii, czy Nowej Zelandii? „Och, jak tam pieknie!”, „Tez chce tam pojechac!” i tym podobnych? Opisy sa super, ale sa malo „komentowalne”. Dodaj cos od siebie, swoje poglady na jakas sprawe – cos, z czym mozna sie zgodzic lub nie. Cenie Twoje komentarze na moim blogu przede wszystkim dlatego, ze czesto sie ze mna NIE zgadzasz.
A co chcesz by zona komentowała 🙂
Namow Ewke
Nie ,nie tylko nie do szuflady ;).Dlaczego chcesz nam odebrać przyjemność czytania ? Ja się nie zgadzam na to 🙂
zagladam nierzadko (kiedys czesciej), ale zwykle w pospiechu, wiec na pisanie nie starcza juz czasu.
blog bardzo ciekawy ! no i nigdy nie wiadomo kiedy przyda sie np. informacja o braku sklepow w Tangariro Park :-).
Zaglądam codziennie, ale szczerze powiem, że nie chce mi się pisać, no i zwykle czytam z niemowlęciem na ręku i pisanie jest utrudnione machającymi, pomagającymi pisać rączkami 🙂
Szuflada to zły pomysł, bo potem będziesz miał takie opóźnienia jak ja 😀
Od pomysłów aż mi w głowie kipi, tylko nie wiem czy nie lepiej do szuflady pisać ;).
Poszukujesz nowych pomysłów na wpisy do bloga czy zaczynasz wątpić w swój talent pisarski? Zapewniam Cię, że wszystko z nim w porządku 😀